Archive for the ‘Ciekawostki’ Category
HAIKU KLAS SZÓSTYCH
Haiku to japońska poezja – charakteryzuje się minimalizmem słownym, ściśle związana z filozofią zen. Powstała ona w Japonii w XVII wieku, a jej pierwowzorem była „tanka” – krótka japońska pieśń.
Haiku jest dziełem zrodzonym z kontemplacji, zdecydowanie otwartym, w którym umysł poety staje się umysłem dziecka.
To proste spostrzeżenia, uchwycenie piękna chwili obecnej w prosty, bezpośredni sposób.
Na odbiorcę twórczość tego typu działa w szczególny sposób. Skłania go do zatrzymania się na moment i odrywa od zgiełku życia.
Z tą, jakże trudną, sztuką zmierzyli się uczniowie klasy VI a. Jak im poszło, przeczytaj w zakładce TWÓRCZOŚĆ UCZNIÓW.
Boże Ciało to kościelne święto Eucharystii, zostało ustanowione w XIII wieku. Najpierw obchodzono je tylko w Belgii. W roku 1264 papież Urban V specjalną bullą, wprowadził je do kalendarza liturgicznego, obowiązującym w całym Kościele katolickim. W Polsce obchody Bożego Ciała zapoczątkowane były w 1320 roku w diecezji krakowskiej za sprawą biskupa Nankera. Uroczyste procesje są późniejsze niż samo święto, gdyż wprowadzono je w Europie w XV wieku. Owa ceremonia, zgodnie z intencją Kościoła ma rozwijać kult Chrystusa w Eucharystii. W ludowej interpretacji ta sama intencja rozumiana jest trochę inaczej. Otóż wierzono, że Bóg opuszcza kościoły, schodzi z ołtarzy i idzie pomiędzy ludzi, żeby być blisko ich zwyczajnych spraw.
Dlaczego piąty miesiąc roku nazywamy majem?
Cóż, maj jest niestety jednym z dwóch przypadków, kiedy język polski zaadaptował nazwę miesiąca z terminologii łacińskiej, zob. łac. Maius. Nazwę tę należy kojarzyć z boginią Mają, italską i rzymską boginią wzrastania, identyfikowaną z Ops bądź Fauną, z czasem też łączoną z Mają – matką Hermesa. W języku polskim funkcjonuje czasownik ‚maić’ oznaczający ‚stroić, zwłaszcza zielonymi gałązkami, kwiatami itd.’.
ŚMIGUS I DYNGUS
Tradycyjne słowiańskie obrzędy związane z witaniem wiosny i żegnaniem zimy, związane bezpośrednio z obchodem Jarych Godów.
Warto wyraźnie zaznaczyć, że Śmigus i Dyngus dawniej były odrębnymi zwyczajami, dopiero czasy późniejsze zlały te dwa wyrazy w jedną zbitkę śmigus-dyngus określającą cały poniedziałek wielkanocny. Dziś już niewiele osób jest tego świadoma, przez co przeciętny człowiek nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czym różni się śmigus od dyngusa. Dla większości ludzi są to określenia synonimiczne.
Tradycyjnie w Wielką Sobotę święcimy pokarmy, które pojawią się na wielkanocnym stole. Dobór składników nie jest przypadkowy, bowiem każdy z nich ma swoje znaczenie. Ważna jest także dekoracja samego koszyka. Powinnien być wiklinowy i wyłożony białą serwetą, na której zostaną poukładane pokarmy. Współcześnie lista składników jest długa, jednak powinniśmy skupić się na tych najważniejszych i poznać ich symbolikę.
Wielkanoc to jedno z najważniejszych świąt w religii chrześcijańskiej, obchodzone na cześć zmartwychwstałego Chrystusa. Jest to święto ruchome, wypada w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Wielką Niedzielę rozpoczyna rezurekcja, czyli uroczyste nabożeństwo wraz z procesją, której celem jest głoszenie Dobrej Nowiny o Zmartwychwstaniu Jezusa. Po kościele spożywa się wielkanocne śniadanie z produktami poświęconymi w Wielką Sobotę.
Babo, o babo przedziwnego smaku!
Zdobi cię lukier różanymi wzory,
Kolorowego nie szczędzono maku, I w czub ci wpięto pęk bukszpanu spory!
(sonet z literatury humorystycznej XIX wiek)
Baby w dawnych czasach nazywane były kołaczami, korowajami, babimi kołaczami. Dzisiejszą nazwę nadał im król Stanisław Leszczyński (wywodząc ją od bohatera „Baśni z 1001 nocy” Ali-Baby). Wielkanocne baby były prawdziwą ozdobą świątecznego stołu. Miały kształt tureckiego zawoju, pieczono je w glinianych formach lub w miedzianych rondlach. Wyróżniano wiele rodzajów bab: „puchowe”, „polskie”, „ukraińskie”, „krakowskie”, „pospolite”.
Znawca polskich dziejów i obyczajowości Jan Bystroń w Dziejach obyczajów w dawnej Polsce wiek XVI-XVIII pisał: „W dzień pierwszego kwietnia zwodzono się na żarty, opowiadano zmyślone wieści, czyhano na naiwnych czy nieuważnych. Zwyczaj ten obcy, gdzieś na Zachodzie powstały i poprzez Niemcy do Polski przeszczepiony, zrazu tylko do miast i szlachty, potem stopniowo w całym kraju rozpowszechniony. Prócz rozmaitych żartów słownych znane były też paczki, niby podarunki, które obdarowany z ciekawością rozwijał, aby wreszcie się przekonać, iż padł ofiarą żartu, tudzież listy, wydawano nawet druczki, kończące się słowami: Jeżelim Cię trochę zawiódł, wybacz mi proszę, że dziś prima aprilis, o tym Ci donoszę”
Wiosna bywa wesoła, trzy miesiące niesie, marca, kwietnia i maja, pięknie w polach, w lesie (SL) – ten osiemnastowieczny fragment, zaczerpnięty ze Słownika Lindego, obrazuje nasz stosunek do wiosny. Od czasów najdawniejszych człowiek dostrzega, że po zimie cała przyroda budzi się ze snu, żywo krążą w roślinach soki, nabrzmiewają pąki, powraca ptactwo z odległych krain. Te obserwacje sprawiają, że odczuwamy nagły przypływ energii.
Wiosna, to czas, kiedy przyroda budzi się do życia. Z zimowego snu przebudzają się zwierzęta, a także ziemia wydaje nowe plony. Wiosna jest symbolem nowego życia, więc należało odegnać złą, śmiercionośną zimę. Najbardziej popularnym obrzędem związanym z przywoływaniem wiosny było palenie lub topienie słomianej kukły zwanej Marzanną.