KONKURS  NA MAKIETĘ SZKOŁY ROZSTRZYGNIĘTY

Serdecznie dziękuję wszystkim za udział w konkursie szkolnym.

Wykonując makiety szkoły, pokazaliście, jak wysoki jest poziom waszych

umiejętności technicznych, plastycznych i pomysłowości. Dziękuję

również rodzicom za włącznie się do wspólnej zabawy z uczniami. Mam

nadzieję, że czas spędzony z własnymi dziećmi podczas wykonywania

makiet zostanie w pamięci i jeszcze bardziej przypomni nasz jubileusz

130-lecia szkoły.

 

Poniżej przedstawiam wyniki konkursu:

I miejsce – Kinga Kwiatkowska i Oliwia Stepczuk

II miejsce  Rafał Sowa

III miejsce Emilia Wrana i Karolina Grzebak.

 

 

 

WYWIADY Z ABSOLWENTAMI SZKOŁY

Dominik PALOWSKI

Wywiad z Martyną Rek

Jakie miłe wspomnienia ma pani związane ze szkołą?
Miłych wspomnień związanych ze szkołą podstawową mogłabym wyliczyć wiele,jednak zdecydowanie
na pierwszym miejscu znalazłoby się uczestniczenie  w kółku teatralnym i muzycznym.
Wspólne próby i spotkania w grupach dostarczały dużo radości,z kolei występowanie
przed publicznością przynosiły  wiele satysfakcji.
Jak spędzaliście przerwy?
Przerwy upływały w miłej atmosferze na wspólnych rozmowach,zabawach oraz psotach,które nie zawsze
podobały się nauczycielom .Były chwilami oddechu pomiędzy lekcjami,które niestety szybko mijały.
Jakie imprezy szkolne wryły się w pamięć?
Pamiętam bardzo dobrze pierwsze dyskoteki,a także komers który był ostatnią imprezą
w szkole podstawowej.
Które wyjazdy utkwiły pani w pamięci pani w pamięci?
Najważniejszym wyjazdem był oczywiście wyjazd na zieloną szkołę.Spędzenie trzech tygodni nad polskim
morzem bez rodziców było nie lada wyzwaniem,jednak czasu na tęsknotę i smutek było bardzo miło.
Dużo zwiedzaliśmy i nauczyliśmy się samodzielności

Oliwia Klement

Wywiad z Iwoną Kazało

1.Jak wyglądało życie w klasie ?
Dzieci w tamtych czasach były bardziej zdyscyplinowane.
Nauczyciel był autorytetem. Chociaż pamiętam jak na lekcji
j. polskiego w klasie 5 pani czytała lekturę a my graliśmy w
karty albo państwa-miasta.
2.Jak pani spędzała przerwy ?
Podczas przerwy uczniowie chodzili w sposób zorganizowany (w kółko)
przez nauczycieli. codziennie też piliśmy ciepłą herbatę lub kakao na
korytarzu lane do kubków prosto z wiader. Często też na przerwach
graliśmy na szkolnym boisku w piłkę albo biegaliśmy do sklepu
po słodkie bułki do pana Majzla.3.Jakich nauczycieli pan lubiła ?
Trudno powiedzieć. Najbardziej pamięta się tych nauczycieli,
którzy w jakiś sposób wpłynęli na nasze życie na postrzeganie
przez nas świata. Dla mnie to był pan Grabiec i pani Włodarczyk.4.Jakie nieprzyjemne wydarzenia ma pani związane
ze szkołą ?
Nic takiego nieprzyjemnego nie przychodzi mi do głowy.
Staram się pamiętać tylko te przyjemne chwile i zabawne
sytuacje.
Dziękuję za wywiad

WYWIAD

z Aleksandrem Nowakiem

przeprowadził Mateusz Nowak

M.N:Co najbardziej lubiłeś w szkole?

A.N:W szkole podstawowej najbardziej lubiłem długie przerwy, które spędzaliśmy

na dworze, oraz lekcje W-Fu na betonowym boisku.Mile wspominam również

dni wolne od nauki takie jak na przykład Dzień Nauczyciela lub Dzień Ziemi,

podczas którego zbieraliśmy śmieci jednocześnie dobrze się bawiąc.Z czasów

szkoły również dobrze wspominam sklepik, w którym można było kupić pyszne

,,kołoczyki”.

M.N:Jaki był twój ulubiony przedmiot

i dlaczego?

A.N:Moim ulubionym przedmiotem była lekcja W-Fu. Dzień, w którym był W-F

był dniem, w którym chętnie chodziłem do szkoły. Lekcja W-Fu była prowadzona przez pana Grabca, który był wymagający, ale również sprawiedliwy w ocenianiu uczniów. Z W-Fu zawsze miałem szóstkę.

M.N:Jakiego nauczyciela wspominasz

najmilej i dlatego?

A.N:Najmilej wspominam panią Górską, która uczyła muzyki.Z perspektywy

czasu widzę, że pani z muzyki bardzo poświęcała się swojej pracy. Pani Górska

mimo problemów zdrowotnych bardzo dobrze wykonywała swój zawód.

Myślę, że to nie tylko moje zdanie.

M.N:Na jakich wycieczkach byłeś i czy było

ciekawie?

A.N:Jeździliśmy na dużo wycieczek jednodniowych, jak i trzydniowych.

Wycieczki te pozwliły mi lepiej poznać różne części geograficzne Polski.

Najlepsza była wycieczka do Szczyrku z panią Michną. Podczas tej wycieczki

zgubiliśmy się w górach i musieliśmy samodzielnie odnaleźć drogę

powrotną do schroniska. Uważam, że dzisiejsze dzieci szkolne zdecydowanie

za rzadko jeżdzą na wycieczki.

Julia RDUCH

Wywiad z absolwentem naszej szkoły Adamem Rduch (moim tatą)

Julia Rduch: Dzień dobry.

Adam Rduch: Dzień dobry.

J.R. Tato jak chodziłeś do szkoły było WSO (Wewnątrz szkolny system oceniania)?

A.R. Nie było WSO oraz ocen 6i1. Oceniano wtedy od 2 do 5.

J.R. Jakich pamiętasz nauczycieli?

A.R.Pamiętam: p. Elżbietę Nowak uczącą matematyki, p. Eryka Lizurek – chemii, p. Ewę Gola –  j. polskiego, p. Joachima Grabieca – w-fu i wiedzy o społeczeństwie, p. Irenę Sula – j. polskiego, p. Marię Grabiec – fizyki, p. Lucynę Gajda – chemii oraz  p. Krystynę Włodarczyk – j. rosyjski.

J.R. Kto był wtedy dyrektorem szkoły?

A.R. Dyrektorką szkoły była p. Barbara Pukowiec.

J.R. Ile klas liczyła szkoła?

A.R. Liczyła 8 klas.

J.R. Tato gdzie mieściła się kiedyś szkoła, do której chodziłeś?

A.R. Szkoła znajdowała się na miejscu obecnie domu przyjęć ,,Monika” w Turzy Śląskiej.

J.R. Czy mieliście wtedy: stołówkę, świetlicę, bibliotekę, sklepik oraz boisko?

A.R. Świetlicy i stołówki nie było. Boisko, bibliotekę oraz boisko posiadaliśmy. W sklepiku sprzedawali tylko przybory szkolne.

J.R. Jak spędzaliście przerwy?

A.R. Chłopcy zazwyczaj grali piłką lub kartami a dziewczyny skakały przez gumę. Na jednej z przerw w okresie jesienno – zimowym kucharka przynosiła gar mleka i nalewała każdemu uczniowi po jednej szklance. Jeżeli ktoś miał czas i pieniądze biegł do p. Majzel – piekarza po

świeże pieczywo. Piekarnia była około 100 metrów od szkoły.

J. R. Kto był Twoim wychowawcą?A.R. Od klasy 1 do 5 pani Krystyna Fulek , 6-8 p. dyrektor Barbara Pukowiec.

J.R. Jak oceniasz swoją szkołę?

A. R. Bardzo mi się podobało. Chciałbym być teraz dzieckiem zarówno jak i uczniem i chodzić  do szkoły.

J.R. Dziękuję Ci za wywiad.
A.R. Ja również dziękuję.

Wywiad z Michaliną  Dzierżęga

Martyna Smusz: Jak wspominasz Szkołę Podstawową w Turzy Śląskiej?

Michalina Dzierżęga: Wydaję mi się, że dobrze (do końca nie pamiętam – mimo wszystko to już dobre kilka lat minęło odkąd zakończyłam swą pierwszą przygodę z nauką). Pamiętam przede wszystkim zabawy w berka na długiej przerwie czy zabawy w chowanego w krzakach obok szkoły. O, i jeszcze zawody z biegania. I lekcje historii – chyba to one głównie wyryły się w pamięci naszych uczniów. Trudno zapomnieć o domowej atmosferze na lekcjach polskiego i ciągłym upominaniu pani Budnik o „nie godaniu po ślońsku”. O, jeszcze w-f!
W sumie to jednak całkiem sporo pamiętam…

 M.S.: Którego nauczyciela wspominasz najbardziej i dlaczego?
M.Dz.: Hmm. Zdecydowanie pana Grabca – chociaż trzeba było stać na baczność przed klasą, w klasie, w odpowiedzi, baaa, chyba nawet przy podlewaniu kwiatków trzeba było chodzić wyprostowanym, to jednak i tak panowała przemiła atmosfera. Baliśmy się go tylko przez pierwszy rok.

M.S: Jaki przedmiot lubiłaś najbardziej?

M.Dz:  Ojejku, trudno mi powiedzieć, bo w tamtych czasach jeszcze byłam leniem – nie lubiłam się uczyć. Więc pewnie wychowanie fizyczne. Może plastykę…? Przyroda z panią Hajok była najtrudniejsza, ale też i najciekawsza.

M.S: Jak wspominasz lekcje historii?
M.Dz:
  Haha, na to pytanie odpowiedziałam już powyżej. Pan Grabiec  ( i  pewnie dalej potrafi) zaciekawić całą klasę – i to nie dlatego, że się baliśmy!   Charyzmatyczny człowiek, świetnie opowiadał, jeden z najlepszych nauczycieli

Wywiad z panią Bożeną Glenc

Jakie miłe wspomnienia pamięta pani ze szkoły podstawowej?

– Miałam bardzo miłą klasę, prymusy i  słabsi zawsze byli razem. Wspominam wszystko bardzo dobrze.

– Czytaliśmy lektury zawsze u kolegi w domu, było dużo śmiechu. Książka została przeczytana wspólnie ponieważ była tylko jedna w bibliotece.

Jak spędzaliście przerw?.

– W czasie przerw bawiliśmy się na boisku szkolnym ( skakanie przez skakankę, zabawa w berka), a zimą na korytarzu i na polu w śniegu.

Jakie imprezy szkolne utkwiły pani w pamięci ?

– Każdy Dzień dziecka był wspaniały. Było dużo zabaw sportowych, gry w dwa ognie, a na koniec nagroda – gałka lodów.

– Również najmilej wspominam zakończenie szkoły- komers

Jakie wycieczki pani zapamiętała?

– Zapamiętałam dobrze trzy dniowy pobyt w Warszawie. Było to dla mnie dużym przeżyciem poznania dużego miasta- naszej stolicy.

PRACE KONKURSOWE:

Mateusz BIZOŃ

Moja szkoła

Moja szkoła jest w pięknej Turzy

Jest uczeń i uczennica mały i duży

Moja szkoła jest the best!

Każdy dobrze o tym wie

Nieważne czy jesteś duży, czy mały, uczysz się i jesteś wspaniały.

Bo choć mamy mało lat to lubimy szkolny świat

Humor mi się czasem psuje,

Wtedy, gdy dostaję dwóję.

Karolina ZYRA
Wiersz o szkole

130 lat temu stare to dzieje,

lecz od wieku dziewiętnastego szkoła ta istnieje.

I choć po pierwszych wychowankach pozostały już tylko wspomnienia .

Ona wciąż nowe szkoli pokolenia .

Przyjazna uczniom, piękna w swym wyglądzie,

dla nas zawsze najlepszą szkołą będzie

Olivier Walczak

Wiersz o Szkole

Moja szkoła w Turzy Śląskiej jest doskonała,
przez panią dyrektor magią rządzenia.
I  choć często bywa trudno,
wciąż nauka, lektury i zadania,
chętnie idą do niej z ran.
Tu przyjaciół mam wspólnych,
miłe panie, które uczą doskonale.
Chociaż smutek i żal przytula mnie,
gdy wakacje kończą się,
ta z radością wita cię
Szkoło ukochana !
Zuzanna Barteczko Szkoła jest wesoła! Nasza klasa jest wesoła Zazdrości nam cała szkoła Bo się świetnie bawimy I dobrze uczymy Nasza Pani jest wspaniała Serce każdemu uczniowi by oddała Żeby tylko ją słuchali J na lekcjach uważali My się szkoły nie boimy. I z uśmiechem do niej chodzimy

Emilia Wrana kl.4b

Wiersz o szkole

Budzik już zaczyna dzwonić

Wstawaj żwawo oczy przetrzyj

Czasu już nie można twronić

Więc do szkoły szybko biegnij

Turska szkoła podstawowa

Liczy ledwie trzysta dzieci

Młodzież się tu dobrze chowa

Nauczyciel talent wznieci

Każdy zna się tutaj z każdym

Woźna po imieniu woła

Więc nie zastanawiaj się nad tym

Czy trudom nauki podołasz

Żaneta MATERA

Moja szkoła

Moja szkoła ukochana została 130 lat temu wybudowana.

Ona jest piękna, kolorowa i wszystkie dzieci do siebie przyjąć gotowa.

Kiedy dzwonek rano dzwoni, wtedy drzwi swoje otwiera,

 Aby dzieci mogły znaleźć w niej swojego przyjaciela.

Tutaj pani uśmiechnięta wita chłopców i dziewczęta.

Opowiada o historii, o zwierzętach, mitologii.

W naszej szkole pełno wrzasku, pisku, krzyku i trzasku.

W niej jest zawsze dużo dzieci, z nimi czas tu miło leci.

Nawet ty tu chodzić chcesz, bo ta szkoła jest the best!

 

Julia MROZEK

Wiersz o szkole

Szkoła już nas

woła i zaprasza oraz dźwięcznym dzwonkiem wzywa nas do klas.

Bądź drugim domem przyjaznym,

Bezpiecznym i miłym.

Tu chcemy się uczyć, tu chcemy się bawić, nabierać mądrości i siły.

Podobna jesteś do drzewa, które ciągle się rozrasta dając coraz więcej owoców,

korzenie twoje wrośnięte głęboko w nas.

Mateusz Duda

Moja szkoła

Stu trzydziestoletnią szkołę mam,

W której lubię uczyć się mówię wam.

Nauczyciele mili dla mnie są,

Chociaż inaczej ucznie ich zwą.

Od poniedziałku zaczyna się

Z samego rana do niej się rwę.

I choć czasem czegoś nie umiem

Lub też czegoś nie rozumiem

Nie jest to problem moi mili,

Nauczyciele są po to by Cię tego nauczyli.

 Korytarze jak labirynt ciągną się,

Znam je dobrze i nie boję  się.

Do klasy trafiam bez problemu,

Inni mają z tym problem choć nie winem czemu?

Lubię mnożyć i dodawać

Różne testy na piątkę zdawać,

Nauczyciel pomaga nam dodawać

I litery dobrze składać.

Czasem w klasie głośno bywa,

Ale pani to urywa.

Czasem również pożartuje

I ja także też próbuję,

Lecz nie wtedy gdy nauki czas.

Z kolegami ów na przerwie

Moc kawałów mam w rezerwie.

No a piątek to już koniec na małą przerwę czas

To jak w serce wbicie kolec i nauki pójście w las.

Czas jednak nie zwleka

Weekend szybko ucieka.

Znów na baczność będzie trzeba stać

Lecz uwierzcie mi koledzy że nie trzeba się bać.

Zofia BLANIK
Wiersz o szkole
Co dzień rano wita nas.
Woła nas,do swoich klas.
Tutaj uczą się dziewczynki.
Wszystkie mają słodkie minki.
A tu chłopcy grają w piłkę.
Kiedy mają wolną chwilkę.
Moja szkoła ukochana 130 lat dziś miała.
Wykształciła wielu ludzi.
Ludzi sławnych,mądrych,znanych.
Dziś ja uczę się w tej szkole.
Znoszę wszystkie trudy,znaj.
Moja szkoła jest THE BEST!
Cieszę się,że tutaj jest.

Emilia MYŚLIWIEC

Moja szkoła
Szkoła jest fajna.
Szkoła jest bezpieczna.
W szkole można się uczyć i się bawić.
Szkoła jest potrzebna, bo gdyby
jej nie było to, byśmy nic nie wiedzieli.
Szkoła jest ciekawa czasem groźna.
Są czasem złe, a czasem dobre.
Szkoła jest potrzebna.
Szkoła jest potrzebna!!!

 

Antonina SWOBODA

Nasza szkoła

Nasza szkoła jest wesoła,

Lubi dzieci jak miód pszczoła.

Idę do niej zaraz z rana

A tam wita mnie pani kochana.

Mówi: ,,Zaraz jest klasówka”,

A  potem boli mnie główka.

Prac domowych wiele zadają,

A wszyscy z tego pożytek mają.

Polski niegłupi jest,

Bo bez niego będziesz The Best.

Matematyka też nie jest zła,

Bo nauczysz się,ile to dwa razy dwa.

Wszystkie przedmioty ważne są,

Więc ucz się pilnie, nie bądź głąb.

Może szkoła nieidealna jest,

Bardzo ją lubię i radość z niej mam też

Zuzanna TRONT

SZKOŁA

Szkoła,szkoła,

moja szkoła.

Raz jest smutna,

raz wesoła.

Ja z uśmiechem do niej chodzę,

bo kolegów aż nos wodzę.

Mama mówi ,,ucz się córko”

a ja na to ,,Na podwórka”!

Na podwórku koleżanki,

moje gumki i skakanki.

Ja do szkoły chodzę dziennie,

no i uczę się sumiennie.

Wysłuchuje szkolne dzwonki

no bo już mam aż trzy ,,piątki”.

Pani Zuzia mówi ,,super”.

No i zapowiada super,

super sprawdzian, mały, krótki.

No, bo to jest pani Krótki.

Paulina KUBICA

Moja szkołą

Wesołej zabawy czas skończył się,
gdy miałam 6 lat.
Poszłam do szkoły. Pisałam literki
i cyferki.
,,O”
jak jajko
wyglądało,
a ,,B” płaskie brzuszki miało
2+2 nie zawsze było 4,
ale w końcu dostałam radę, piszę dalej te litery.
Matma, polski to nie wszystko
jest angielski
jest historia
jest plastyka
i muzyka
są koledzy, koleżanki.
Jest pan od W-Fu, pani od przyrody.
Jest pani Zuza – moja pani
To jest właśnie moja szkoła.

 

Karol KURZYDYM

Moja szkoła
Szkoła! Szkoła!
Kręci się dokoła,
Szkoła! szkoła!
Wesoła zawsze jest.

Gdy nadejdą wakacje, to każdy będzie milkł
Bo bez szkoły dostania bzika jak ten tu wilk.
Szkoła! szkoła!
Kręci się dokoła szkoła!
Szkoła! Wesoła zawsze jest.
Gdy siedzę sam w domu z nudów zemdleć chcę,
Bo gdy jestem w szkole uczyć mogę się.
Szymon WIŚNIOWSKI
Moja szkoła
Gdy moja szkoła obchodzi urodziny
wszyscy uczniowie mają radosne miny.
Bo musicie wiedzieć, że nasza szkoła ma już 130 lat.
A przy tym mało wad.
Mamy tu salę gimnastyczną,
Świetlicę,sklepik,boisko i salę muzyczną.
Uczniowie według życzenia
Biorą udziały w wycieczkach,konkursach i przedstawieniach
Wszyscy naszą szkołę bardzo lubimy
I do niej chętnie chodzimy.
Mówcie o niej co chcecie,
A ja myślę że to najlepsza szkoła na świcie

Marta Durczok

 Szkoła

Nasza szkoła

Jest wesoła ,

Uczą w niej nauczyciele ,

Którzy wymagają wiele.

W naszej klasie same asy Nina , Tosia ,

Marta , Zosia …

Żeby dostać 6 lub 5

Trzeba wkuwać z szkolnej książki.

 Gdy na lekcjach rozrabiamy

Prac domowych kilogramy

I choć nauki mam wiele

Lubię moją szkołę

Bo wiedzą się podzielę.

Zofia CHLEBIK
Moja Szkoła
Szkoło moja ukochana.
Gwar w Tobie od samego rana.
Śmiechy,chichy i zabawa
A w pokoju nauczycielskim parzy się pyszna kawa.

Uczniowie przygotowani.
Czekają przed swoimi klasami.
Ze stołówki zapachy się snuja.
Co dziś na obiad? -uczniowie zgadują.
Pierwsza,trzecia,szósta klasa.
Szybko nam mijają lata.
Lubię chodzić do tej szkoły.
Ponieważ jestem w niej zawsze wesoły.

 

 Oliwia  STEPCZUK

MOJA SZKOŁA

Szkoła to nasz drugi domek,

cieszymy się gdy na lekcje zadzwoni dzwonek.

Jednak najlepsze w szkole są przerwy,

wtedy nie działamy pani na nerwy.

Spędzamy w niej dużo czasu

i robimy trochę hałasu.

A teraz bardzo ważna lekcja,

matematyka, czyli liczb kolekcja.

Przyroda to zwierzęta i rośliny,

czasami mamy nieco zdziwione miny.

Dla niektórych to drobnostka,

a dla mnie bardzo ważna ciekawostka.

Czasami lekcje są trudne,

to jednak nie znaczy że nudne.

Daty, bitwy i zdarzenia,

wszystko dawno, lecz się zmienia.

Historią ją nazwano,

lecz nie zawsze nauczano.

Włoski, chiński, ukraiński,

tylko polski milusiński.

Język ojczysty ukochany,

przez poetów zachowany.

 

Rafał Marzycki

Wiersz o mojej szkole

Moja szkoła, kolorowa i wesoła.

Moja szkoła co dzień rano nas woła.

Moja szkoła to uczniowie,

W mojej szkole są fajne dziewczyny.

Chociaż jestem nowy,

O zmianie szkoły nie ma mowy

Rafał SOWA

Szkoła w  Turzy

Nasza  szkoła w Turzy Śląskiej

ma już sto trzydzieści lat.

I nie jeden uczeń spędził tu,

najciekawszy w życiu czas.

Chociaż wszystkie dzieci w szkole,

na dźwięk dzwonka cieszą się,

gdyż najszybciej do swych domów

biegiem można udać się,

to dziś każdy z absolwentów

przyszedł w mury szkoły swej,

by się z nami cieszyć, śmiać

i wspominać swoje życie

 z tamtych dawnych, pięknych lat.

Roman CHLEBIK

MOJA SZKOŁA

Szkoła to jest takie miejsce,
w którym dzieje się tak wiele,
że nie sposób to opisać
moi mili przyjaciele.


Są zajęcia artystyczne,
gdzie śpiewamy, malujemy.
Są też i polonistyczne,
na nich pięknie recytujemy.
Gdy niezwykłość tego świata
poznać chcemy w każdej mierze,
to idziemy na przyrodę
poznajemy nietoperze.
Nie zabraknie nam wigoru
na fizycznym wychowaniu.
skupiamy się na matematyce
na każdym trudnym zdaniu.
Znamy dzieje naszych przodków,
bo historia tez jest z nami.
Uczymy się języka angielskiego,
bo jesteśmy Europejczykami.
w takiej miłej atmosferze
czas upływa na radośnie,
wśród kolegów koleżanek
do jesieni aż po wiosnę.

Kacper Korzuch

Nasza szkoła

Co dzień rano wita nas

odgłos dzwonka,

Więc biegniemy znów do klas.

W klasach pani uśmiechnięta

Wita chłopców i dziewczęta.

Tu zeszyty wyciągamy i wciąż wiedzę pochłaniamy.

Dobry stopień – to nagroda,

Z której każdy z nas się cieszy.

I choć mamy mało lat,

To lubimy szkolny świat.

Marta KASPAREK

Moja szkoła

Moja szkoła jest wesoła.

Myśli o niej każdy z nas,

Kiedy do niej rano

idziemy,

by przyjemnie spędzić czas.

Czytać, pisać i rachować

nie zaszkodzi uczyć się,

by w przyszłości móc pracować

i wesoło bawić się.

Kamil BULOWSKI

Nasza szkoła

Nasza szkoła jest wesoła,

Dużo kumpli, koleżanek,

Tu spotykam w każdy ranek.

W poniedziałek się zaczyna

Tydzień długi aż do piątku,

Jak tak sobie o tym myślę,

To mnie gryzie już w żołądku.

Zaczynamy lekcję rano

Z naszą panią ukochaną.

To już teraz czwarta klasa.

Trzeba w nauce przyciągnąć pasa.

Pani różne prace daje,

Czasem szóstki się dostaje.

Ale dwójka też wpaść może,

Kiedy mama nie pomoże.

Szkoła uczy, jak żyć trzeba,

Żeby nam nie brakło chleba.

Uczy także nas szacunku,

Koleżeństwa, pracy w grupie

i szaleństwa.

Z tego taki morał płynie,

Że ten czas nam szybko minie

Przy zabawie, którą spędzę

w szkolnej ławie.

Julia JAKUBCZYK

W mojej szkole

Pierwszy dzwonek dziś zadzwonił,

Pani weszła do klasy,

Dzieci siedzą w ławkach,

Pilnie chcą się uczyć.

Drugi dzwonek już zadzwonił.

Dzieci wyszły właśnie z klas.

Biegną! Krzyczą! Hałasują!

I torbami wymachują.

Tak jest właśnie w mojej szkole.

Dzieci dobrze się tam czują.

Ja do szkoły lubię chodzić,

Chociaż wcześnie trzeba wstać!

Kinga KWIATKOWSKA

Moja szkoła

Pierwszy dzwonek zaprasza

I do ławki pierwszej siadam.

Książki i zeszyty się spotykają,

Ołówek, długopis grają.

Piękna sala pełna dzieci,

Na buziach uśmiechem świeci.

Nasza pani wchodzi,

Ogromną radość nam przynosi

Ramona MOCZAŁA

Moja szkoła

W drodze do szkoły

Nigdy się nie zgubię,

Bo po prostu bardzo ją lubię

Chcę do niej uczęszczać,

Każdy dzień od rana,

Choć trochę nauką jestem zasypana.

No cóż! Co tu gaworzyc?

Chcesz kimś być, musisz się przyłożyć.

Tylko w naszej szkole,

Żebyście wiedzieli,

Mamy najlepszych nauczycieli!

Nie tylko przekazują nam swoją wiedzę,

Lecz także wsparcie i zrozumienie.

A teraz powiem wam w sekrecie,

Lepszej szkoły nie ma na świecie!

Tomasz WŁOCH

Moja szkoła

W mojej szkole pani Sula,

Biega, tłumaczy i uczula,

Jak bezpiecznie dojść do szkoły,

By nie skończyć, kopiąc doły.

W mojej klasie rządzi pani Krótki,

Dla nieuków tego są fatalne skutki,

Kto cwaniaczy i kozaczy,

Ten ma w domu mnóstwo pracy

Zaś dla prymusów,

Mnóstwo bonusów

Piątki, szóstki i pllusiki

Są to miłe bonusiki.

Dacjan RADECKI

Dlaczego lubię chodzić do szkoły?

Moja szkoła obok drogi leży blisko

Dalej za nią tak na wzgórzu jest boisko

Na nim wszyscy w piłkę gramy,

Skaczemy i biegamy.

Minie to wcale nie interesuje,

Bo na jaszczurki poluję.

Żyje na zboczu ich liczna gromada.

A to dla mnie uciecha nie lada.

Uwielbiam te gady obserwować,

Bo w przyszłości będę na nie polować!

Już niedługo nasz jubileusz. Tymczasem uczniowie wcielili się w rolę fotomodeli i sami dzięki swoim wizerunkom stworzyli pamitkowy napis „130 lat”. Jak im poszło? Zobaczcie na załączonych obrazkach.

Nasza prośba adresowana do absolwentów!

Z przyjemnością informujemy, że Szkoła Podstawowa im. ks. Ewalda Kasperczyka rozpoczęła przygotowania do obchodów 130-lecia istnienia placówki. Jubileusz szkoły jest okazją do powrotu myślami w przeszłość, przywołania zdarzeń i ludzi, którzy współtworzyli jej historię.

Dyrekcja szkoły oraz Rada Pedagogiczna zwracają się z gorącą prośbą do byłych uczniów o pomoc w organizacji jubileuszu. Liczymy na to, że podzielą się Państwo z nami swoimi pamiątkami – zdjęciami, starymi zeszytami, dyplomami, laurkami, klasówkami i innymi przedmiotami z dawnej szkoły. Oczywiście gwarantujemy zwrot tych pamiątek po zakończeniu jubileuszu.IMG_1956-300x225

Mile widziane będą również Państwa wspomnienia: opisany dzień, uroczystości szkolne, wydarzenia z życia klasy, czyli po prostu życie ucznia przed laty. A może ktoś pamięta jakieś historie, wspomina dawnych nauczycieli, ich zwyczaje – to wszystko może być uzupełnieniem obrazu, jak przed laty funkcjonowała nasza szkoła. Dla autorów najciekawszych wspomnień przewidziane nagrody!

Z góry dziękujemy za chęć współpracy, życzliwość i zapraszamy do kontaktu z nami mailowego, listownego, telefonicznego lub osobistego.

Pragniemy, aby jubileusz szkoły był świętem całej naszej wsi i jej mieszkańców, Zachęcamy do organizacji spotkań rocznikowych.