Julia RDUCH
Tęczowa studnia
Świat był już stworzony, lecz zapomniano o kolorach. Wszystko było szare i smutne do momentu, gdy jeden z biedaków postanowił wykopać sobie studnię.
Zaczął więc z samego rana. Po godzinie pracy z dna ziemi prysnęła woda: najpierw szara jak wszystko dookoła, później jednak zaczęły dziać się rzeczy niewiarygodne. Pojawiła się różnokolorowa fontanna, która sprawiła, że wszystko dookoła napełniało się najcudowniejszymi barwami.
Ludzie od razu zauważyli zmiany. Byli szczęśliwi, a zarazem zaskoczeni. Od razu domyślili się, kto mógł przyczynić się do powstania kolorów. Pełni wdzięczności ogłosili wspomnianego biedaka pierwszym królem świata.
Od tej pory wszystko posiada niepowtarzalne barwy.