Ogród dziadka zaczynał się za rogiem przy zagrodzie kurnika i z jednej strony ciągnął się aż do rzeki, a z drugiej do drogi, która prowadziła do wsi. Ogród był taki piękny i zadbany, że wyglądał jak park. Od strony rzeki dziadek miał rząd jabłonek, a w głębi niewielką winnicę. Reszta podzielona została na regularne pasy, pomiędzy którymi przebiegały małe kanaliki z wodą, służące do nawadnia. Każdy skrawek ziemi uprawiany były w inny sposób, w zależności od pory roku: była tam marchew, sałata, kapusta, ziemniaki, cebula i inne rodzaje warzyw.
Tak zarysowany został świat przedstawiony utworu „Mój dziadek był drzewem czereśniowym” Angeli Nanetti. Uczestnicy grupy wsparcia humanistycznego „Szkoły na plus” na dzisiejszych zajęciach opracowali dwumetrowy plan opisywanego ogrodu. Pracowali niezwykle żmudnie, odtwarzając poszczególne elementy w najdrobniejszych szczegółach. Ilustracja zachwyca zarówno rozmiarem, jak i oryginalnością wykonania.
Drodzy Uczniowie,
najserdeczniej dziękuję Wam za Wasz trud.
Zuzanna Krótki